Andrzej Jan Bielawski od ponad dwudziestu lat prowadzi niezwykły dialog z pszczołami – istotami, które od tysięcy lat fascynują ludzi swoją organizacją, inteligencją i tajemniczym postrzeganiem rzeczywistości. Nie widzą koloru czerwonego, ale doskonale rozróżniają inne barwy, a ich życie podporządkowane jest rytmowi cykli przyrody. Bielawski, który stał się zarówno artystą, jak i pszczelarzem, wplata ich obecność w swoje obrazy, czyniąc je nie tylko inspiracją, ale również współtwórcami.

Wosk pszczeli stał się dla niego jednym z najważniejszych środków wyrazu – jego ciepła barwa, przezroczystość, organiczna struktura i podatność na światło sprawiają, że każdy obraz wydaje się żyć. Materia ta nie tylko przechowuje ślady pracy pszczół, ale również odzwierciedla pamięć miejsc i procesów. Bielawski nazywa swoje prace „izolatorami morficznymi”, odwołując się do teorii Ruperta Sheldrake’a, według której organizmy posiadają zdolność do przekazywania pamięci pokoleń. W tym sensie jego sztuka jest formą zapisu – nie tylko własnych doświadczeń, ale także historii natury i jej nieustannej transformacji.

Wystawa zbudowana jest jak metaforyczny ul. Monumentalne obrazy malowane woskiem i pyłkiem pszczelim tworzą przestrzeń, w której świat ludzki i pszczeli przenikają się nawzajem. W centrum galerii znajduje się sześcioboczna struktura, przywołująca skojarzenia z komórką plastra miodu – tam umieszczone są „Izolatory morficzne”, powstałe wewnątrz prawdziwego ula. To prace, w których artysta oddał część procesu twórczego pszczołom, pozwalając im na swobodne działanie.

Dzieła Bielawskiego to nie tylko efekt wieloletniego eksperymentu artystycznego, ale również głębokiej refleksji nad relacją człowieka z naturą. Artysta nie narzuca materii swojego porządku – poddaje się jej, współpracuje z nią, bada jej możliwości i ślady. Obrazy stają się zapisem czasu, medytacją nad ulotnością i trwałością, nad pamięcią zapisaną w substancji świata.

Pszczoły nie widzą koloru czerwonego to nie tylko wystawa, ale także przestrzeń doświadczania – subtelnej, organicznej relacji między sztuką, naturą i tym, co pozostaje poza ludzkim postrzeganiem.

Kurator: Paweł Sosnowski
Kuratorka PGS: Kamila Czosnyk

Źródło: materiały prasowe PGS Sopot