Na wystawie malarstwa Łukasza Stokłosy w Zamku Królewskim na Wawelu zostaną pokazane obrazy, w których artysta podejmuje tematykę historii monarchii w nowożytnej Europie. Stokłosa ma w zwyczaju „opowiadać” o losach władców i władczyń, którzy już dawno odeszli, poprzez przedmioty do nich należące: insygnia i płaszcze koronacyjne, karety, zbroje oraz wnętrza ich rezydencji i otaczające je ogrody. Nastój elegijnej zadumy, jakim tchną jego dzieła, osiąga więc z jednej strony poprzez wybór tematów malarskich, z drugiej – przez sposób ich malowania. Artysta eksperymentuje z efektem „sfumato”, czyli łagodnymi przejściami światłocieniowymi, uzyskując na swoich obrazach wrażenie oglądania przedstawionych na nich cennych przedmiotów jak gdyby przez mgłę lub dym, a może – jak zdaje się sugerować – malowania w pomieszczeniach oświetlonych jedynie blaskiem świec. Artyście zależy, aby na wystawie wawelskiej znalazły się prace odwołujące się nie tylko do historii Rzeczypospolitej, ale poprzez skomplikowaną sieć sojuszy i królewskich mariaży także do losów innych dynastii, kształtujących obraz ówczesnego świata.Prof. dr hab. Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu: „Część naszych gości może być zaskoczona faktem, że przygotowujemy właściwie wystawę monograficzną artysty współczesnego, zwłaszcza że nasza instytucja jest postrzegana przede wszystkim jako muzeum rezydencjonalne. Taka jest zresztą podstawowa funkcja zamku wawelskiego i nie zamierzamy jej zmieniać. Ale dość wspomnieć, że i w poprzednich latach sztuka współczesna gościła w Zamku choćby poprzez interwencje w przestrzeni reprezentacyjnych komnat, gdzie Łukasz Stokłosa już pokazywał swe dzieła”.
Kuratorka: Agnieszka Jankowska-Marzec
Źródło: materiały prasowe Zamku Królewskiego na Wawelu
fot. pinacoteca.pl