Widzenie i pamięć to dwa kluczowe zagadnienia dla sztuk plastycznych, a zarazem najważniejsze wątki poruszanie w twórczości Michała Dracza. Używając skomplikowanych rozwiązań informatycznych w pracy Turn Over czy wzorów formalnych w kompozycjach przestrzennych Zmruż oczy oraz Przejście, artysta porusza fundamentalne pytania o naturę postrzegania i konstruowania w oparciu o te doświadczenia wiedzy o świecie. Do tej operacji Michał Dracz wykorzystuje własne wspomnienia z dzieciństwa i osobiste przeżycia związane z patologią widzenia. Zderzenie sztuk plastycznych z konsekwencjami zakłóceń wzroku w wyniku choroby oczu, jakie ujawnia się w jego pracach, nasuwa pytanie o naturę widzialności, sztuk wizualnych, zapisu i odtworzenia. Czy to, co widzimy jest rzeczywiście autentycznym obrazem rzeczywistości? Wydaje się, że w pracach na wystawie, konfrontujących się również z doświadczeniami własnymi autora, dochodzi on do podobnych wniosków, co XVII-wieczny, irlandzki filozof George Berkeley. Otóż jedynymi rzeczami, które są nam dane, które rzeczywiście postrzegamy, są nasze spostrzeżenia wewnątrz naszego umysłu. Jednym słowem, poznanie wizualnie obiektywnie istniejącego świata jest złudne, tak naprawdę postrzegamy go poprzez siebie i tylko własnej interpretacji możemy pewni. O podobnym doświadczeniu nieustającej próby osiągnięcia „właściwego” widzenia, ale i frustracji z tym związanej, opowiada Dracz, relacjonując proces leczenia swojej wady wzroku. Nie oznacza to oczywiście, że Michał Dracz jest idealistą empirycznym, jednak dochodzi do podobnych wniosków nurtujących badaczy natury widzenia od dłuższego czasu, że tak naprawdę nie mamy tu nic pewnego, że widzenie to przedzieranie się przez różne zakłócenia, których artysta doświadczał w sposób skrajny.
Michał Dracz wspomina, że po traumatycznej operacji związanej z korektą widzenia w dzieciństwie przez rok popadł w mutyzm, ale rysował, między innymi wyrył w tynku kompozycję składającą się z samych kresek, abstrakcyjną. Choć dla autora jest to bez wątpienia trudne wspomnienie, jego przywołanie, to fascynująca opowieść – ukazuje archetypiczną drogę do podstawowych znaków opisujących całe doświadczenie ludzkie.
Wystawa Dokumentacja rodzinna to przestrzenna opowieść o dzieciństwie pewnego chłopca, ale i poważne pytania czym są sztuki wizualne. To także swoisty debiut Michała Dracza. Swoisty, bo to czynny artysta, a debiut, bo po latach zajmowania się scenografią zdecydował się na prezentację własnej, w dużej mierze autobiograficznej, wypowiedzi rzeźbiarskiej. Wypowiedzi pełnej rozmachu, która jest od razu rozbudowaną intermedialną kompozycją przestrzenną, łączącą w wyjątkowy sposób możliwości nowoczesnych technologii i poruszającej narracji artystycznej.
Koordynator: Leszek Golec
Źródło: materiały prasowe CRP Orońsko
fot. prace prezentowane na wystawie / materiały prasowe CRP Orońsko