Pierwsza od ponad dwudziestu lat wielka monograficzna wystawa słynnej artystki współczesnej. Maria Pinińska-Bereś (1931–1999) uznawana jest za jedną z najbardziej wyjątkowych postaci polskiej sztuki XX w. Jej twórczość eksplorowała sferę kobiecości i kobiecego erotyzmu, ich społeczno-polityczne uwikłania, a także relacje ze światem natury. Na wystawie pokazany został szeroki wybór prac powstałych od lat 50. do końca minionego stulecia, w tym najważniejsze rzeźby i performanse. W Pawilonie Czterech Kopuł to już kolejna retrospektywna ekspozycja, której bohaterką jest znakomita polska artystka.
Maria Pinińska-Bereś studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie kształciła się w pracowni jednego z najważniejszych polskich rzeźbiarzy współczesnych – Xawerego Dunikowskiego. Artystka, przez lata pozostająca w cieniu swojego męża Jerzego Beresia, uznanego rzeźbiarza i performera, zaczyna obecnie zdobywać należne jej uznanie.
Wczesne prace Pinińskiej-Bereś z lat 50. XX w. to rzeźby reprezentujące popularny wówczas nurt figuralny. Tworząc je sięgała przede wszystkim po gips, cement i żelazo. Z czasem jej sztuka stała się bardziej abstrakcyjna pod względem formy, a artystka coraz odważniej sięgała po nietradycyjne materiały rzeźbiarskie. Począwszy od lat 60. solidne tworzywa najpierw zestawiała, a następnie zastępowała lżejszymi i kobiecymi, takimi jak kołdry, derki, tkaniny i papier mâché.
Widzowie zobaczyć mogą znaczące prace z tego okresu. Wśród nich cementową Rotundę z wotami (1961), której postument artystka okryła kołderką, czy kolejne masywne rzeźby z serii Rotundy (1960–1963), w których już całkowicie zrezygnowała z cokołu, zastępując go poduszkami lub pikowanymi kołdrami kładzionymi bezpośrednio na ziemi pod ciężkimi obiektami. Tymi zabiegami Maria Pinińska-Bereś dokonała celowego udomowienia rzeźbiarskiej bryły, która sprowadzona na ziemię i osadzona na miękkiej tkaninie stała się elementem bliskim widza. Ponadto serią Rotundy wykreowała dobitny obraz statusu kobiety w patriarchalnej kulturze, która z jednej strony wynosi kobiecość na ołtarze, jednocześnie wtłaczając ją w narzucone schematy płciowe.
Na wystawie nie zabrakło prac z najsłynniejszej serii Gorsety (1965–1967). Lekkie rzeźby artystka wykonywała z masy papierowej, drewna oraz tkanin ze sznureczkami i sprzączkami. Prace podwieszała pod sufitem lub ustawiała jak część umeblowania. Wykorzystując w Gorsetach papier mâché, delikatne materiały oraz domową technikę niewymagającą rzeźbiarskiego zaplecza, Pinińska-Bereś po raz kolejny skierowała skojarzenia widza na sferę codzienności.
Prezentowane prace pochodzą z rodzinnej kolekcji Fundacji im. Marii Pinińskiej-Bereś i Jerzego Beresia, z kolekcji muzealnych – Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Muzeum Narodowego w Krakowie oraz Muzeum Narodowego w Poznaniu, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie, Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum Ziemi Chełmskiej w Chełmie, Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu oraz kolekcji prywatnych.
Kuratorzy wystawy: Heike Munder, Jarosław Suchan, Małgorzata Micuła
Źródło: materiały prasowe MNWr
fot. pinacoteca.pl