W 2025 r. mija 20 lat od tragicznej śmierci Zdzisława Beksińskiego. Muzeum Narodowe we Wrocławiu przygotowało wystawę poświęconą mniej znanemu, lecz niezwykle istotnemu aspektowi jego twórczości – fotografii.
Ekspozycja jest próbą osadzenia artysty w szerszym kontekście, w którym pojawi się nie tylko jako twórca przerażający i mroczny, ale także jako pionier i poszukiwacz nowych form wyrazu, walczący z ograniczeniami współczesnej fotografii.
Beksiński zajmował się fotografią w latach 50. i na początku lat 60. XX w., ale już w 1958 r. uznał to medium za pozbawione artystycznej wartości i zdecydował się je porzucić. Jego refleksje stały się punktem wyjścia do głębszej analizy natury i roli fotografii w kontekście wyzwań współczesności. Dziś pytanie o autentyczność zdjęć nabiera nowego wymiaru. Czy współczesna fotografia generowana przez sztuczną inteligencję rzeczywiście przestaje być sztuką? Te pytania stawiane przez Beksińskiego 67 lat temu dziś wciąż wywołują niepokój i wymagają głębszej refleksji.
Eksponowane na wystawie fotografie są częścią bogatej kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu, jednej z największych w Polsce. W 1977 r. została ona wzbogacona o darowiznę Zdzisława Beksińskiego, który przekazał prace uznawane przez niego za kluczowe dla własnego dorobku. Po raz pierwszy przedstawione zostaną w tak dużym wyborze. Uzupełnią je wypożyczenia z Muzeum Historycznego w Sanoku – nieprezentowane wcześniej ujęcia z okresu, gdy młody Beksiński tworzył setki autoportretów oraz wizerunków swojej żony Zofii.
Wystawa prezentuje twórczość artysty w relacjach z ważnymi postaciami polskiej fotografii jak Jerzy Lewczyński czy Bronisław Schlabs. Ważnym elementem jest także specjalnie przygotowana na wystawę realizacja związanego z Beksińskim, chociaż dużo od niego młodszego artysty, Normana Leto Bryła życia – symbolizująca pełne tragedii, emocjonalnych zawirowań i artystycznych poszukiwań życie Beksińskiego.
Kuratorka wystawy: Aleksandra Szwedo
Źródło: materiały prasowe MNWr
fot. reprodukcje prac z kolekcji MNWr