Coś jest w wodzie to pierwsza solowa wystawa Edyty Hul (1986) w Galerii Bielskiej BWA. Organizacja wystawy, wraz z towarzyszącym jej katalogiem, jest formą nagrody dyrektora galerii dla laureatów Grand Prix. Nowe prace artystki obejmują cykle będące rezultatem poszukiwań, nawiązujących do krzyżujących się odmian i gatunków zwierząt, plączących się w wodzie roślin oraz cielesnych tkanek. Mokre, nęcące przedstawienia liściastego dna, pod wpływem na przemian światła i ciemności, odgrywają ceremonialne choreografie dla nieprzewidywalnych żywiołów. Tytuł wystawy nawiązuje do zagrożenia związanego z wyobrażeniem dna wody.
Charakterystyczna dla Edyty Hul jest praca z dużym formatem płótna, który umożliwia tworzenie wielowarstwowych sfer. Efekt wizualny osiągany jest przez zastosowanie gęstych emalii przemysłowych, rozlewających się po napiętym płótnie. Uważne i bliskie wpatrywanie się w morfujące formy, ujawnia zmysłowość kolejnych warstw obrazu. Poprzez unikanie dosłowności, obrazy kuszą wewnętrzną i zewnętrzną materią. Proces twórczy jest dla Edyty Hul rytualnym transem, odurzeniem i próbą wyjścia poza ograniczenia ciała. Medytacyjna ekstaza przejmuje kontrolę nad zręcznością.
Nawiązując do dawnego malarstwa ściennego, detali architektonicznych i iluminowanych manuskryptów, artystka wykorzystuje potencjał ornamentu. Ulistnione kapitele i wyblakłe freski przedstawiają stworzenia ze średniowiecznych bestiariuszy. Pegazy, smoki, skrzydlate ryby o układach heraldycznych, wpisane są w wielopasmowe, palmetowe pędy. Pawie pióra tworzą tęczowe łuki, nad którymi piętrzą się łodyżki wyrastające z drzewa życia.
Ekspozycja obrazów Edyty Hul została dopełniona instalacją dźwiękową, zaprojektowaną i wykonaną przez Agatę Polak.
Kuratorka: Paulina Darłak
Źródło: materiały prasowe BWA
fot. Krzysztof Morcinek Galeria Bielska BWA