Fotografie Claude Cahun (1894-1954), które były inspiracją dla wielu współczesnych artystek, także tak znanych jak Cindy Sherman czy Nan Goldin, zostały ponownie odkryte w latach 90. Artystka wykonywała przede wszystkim autoportrety, najczęściej w kostiumach i z teatralną charakteryzacją na twarzy. „Pod tą maską, kolejna maska. Nigdy nie skończę zdejmować tych wszystkich twarzy” – pisała.
Claude Cahun podejmowała w swojej twórczości prawie wszystkie tematy, którymi obecnie interesuje się współczesna sztuka: niebinarność i orientacja seksualna, efemeryczne działania artystyczne, feminizm i aktywizm polityczny. Jej bezkompromisowość, radykalność i odwaga imponują nawet dzisiaj i pokazują, że uprawianie sztuki angażującej jest możliwe w każdych okolicznościach (zachęcamy do przeczytania całego teksu kuratorskiego).
Jak każda nietuzinkowa osoba również Claude Cahun trafiła nie tylko do największych muzeów i galerii, ale także do popkultury. W 2007 roku David Bowie wykorzystał jej autoportrety w instalacji wideo podczas festiwalu sztuki w Nowym Jorku, a w 2018 Maria Grazia Chiuri zaprojektowała kolekcje Christian Dior Pre-fall inspirowaną postacią francuskiej surrealistki.
Tak jak wszystkie poprzednie ekspozycje poświęcone zapomnianym artystkom, również ta jest prologiem do startującego właśnie Conrad Festival.
W wystawie wezmą także udział artystki: Elena Louise Bastert Feuerhake, Aleksandra Młynarczyk-Gemza, Joanna Krawczyk, Kolektyw Øleg&Kaśka, Sarah Pucill oraz Liliana Zeic.
Kuratorki: Iwona Demko i Renata Kopyto
Źródło: materiały prasowe Domu Norymberskiego