Wystawa Sztuka musi wisieć jest przeglądem twórczości amerykańskiej artystki Andrei Fraser, jednej z najważniejszych postaci świata sztuki zajmujących się krytyką instytucjonalną, a w ostatnich latach także badaniami społeczno-politycznymi, psychologią i doświadczeniem afektywnym coraz bardziej spolaryzowanych społeczeństw. Prace Fraser jako artystki oraz autorki wielu tekstów i publikacji odgrywają wyjątkowe znaczenie w definiowaniu mechanizmów władzy i „wytwarzania dóbr” w obszarze sztuki współczesnej. Od ponad trzech dekad bada ona ekonomię społeczną, finansową i afektywną organizacji kulturalnych, grup i jednostek.
Wystawa Sztuka musi wisieć obejmuje wybór prac z końca lat osiemdziesiątych aż po ostatnie realizacje. To okres ponad trzech dekad krytycznego zaangażowania artystki w analityczne badanie złożonej relacyjności sztuki. Ekspozycja obejmuje także prace tekstowe i dokumentację. Wystawa zaprojektowana we współpracy z artystką ukazuje zarówno rozwój jej sztuki, jak i obecny etap ciągle ewoluującej praktyki artystycznej.
Tytuł wystawy Sztuka musi wisieć pochodzi od tytułu performansu Fraser Kunst muss hängen, którego pierwsze wykonanie odbyło się Galerie Christian Nagel w Kolonii w 2001 roku. Artystka powtórzyła improwizowaną przemowę niemieckiego artysty Martina Kippenbergera, wygłoszoną na otwarciu wystawy prac jego przyjaciela Michaela Würthlego w Austrii w 1995 roku. Tytuł ten zainspirowało spotkanie artystki z Kippenbergerem podczas jej pierwszej wystawy w Galerie Christian Nagel w 1990 roku, na której pokazała aluminiowe dyski z twarzami. Prace te wciąż spadały ze ścian, co Kippenberger skomentował: „Sztuka musi wisieć”. Fraser pisze: „pijackie, improwizowane przemówienie Kippenbergera na kolacji, które wygłosiłam jako Sztuka musi wisieć […] jest pełne rzeczy, które z amerykańskiej perspektywy są mizoginiczne, homofobiczne i ksenofobiczne. Może być tak, że mizoginia, homofobia i ksenofobia były atrybutami pewnej pozycji w niemieckim świecie sztuki i społeczeństwie, którą Kippenberger świadomie przyjął i prezentował. Może też być tak, że w rzeczywistości był on mizoginistyczny, homofobiczny i ksenofobiczny”. Można więc uznać tę pracę zarówno za ambiwalentny hołd dla Kippenbergera, jak i parodię postawy macho — archetypu pijącego, krytykującego, męskiego geniusza. Fraser posługuje się karykaturą, ale jednocześnie uosabia dwuznaczność postawy artysty, który jako niemiecki malarz, wpisujący się w stereotyp „złego chłopca”, zajmuje zupełnie inną pozycję w świecie sztuki niż ona — amerykańska artystka i intelektualistka, reprezentująca postawę zaangażowania w teorię krytyczną i psychoanalizę.
Kuratorka: Maria Brewińska
Źródło: materiały prasowe Galerii Zachęta
fot. pinacoteca.pl