Tytuł wystawy to autentyczny komentarz internauty, który był reakcją na wiadomość o zwycięstwie Jasona Allena w corocznym konkursie Colorado State Fair. Artysta przesłał na konkurs dzieło stworzone przez Midjourney – aplikację opartą na sztucznej inteligencji. Jego zwycięstwo wywołało olbrzymie oburzenie w środowisku artystycznym.
Wystawa jest próbą refleksji na temat, jak istnienie i rozwój sztucznej inteligencji wpływa na kondycję sztuki – na ile jest zagrożeniem dla twórczości, a na ile pomocnym narzędziem. Osiem zaproszonych do udziału w wystawie osób reprezentuje różne metody wykorzystania algorytmów i sztucznej inteligencji oraz odmienne podejście do rozwoju technologii. Nastawiony na eksperymentowanie entuzjazm zderza się z pesymizmem, obawami o wolność jednostek bądź przyszłość twórczości.
Artyzm – do niedawna zarezerwowany dla homo sapiens może być wytwarzany przez maszyny. Czy to oznacza jego śmierć? Nadal może być powielany i to hiper szybko i w masowych ilościach. Co się zmieniło? Przecież to, że gesty te są mechaniczne wiemy od dawna. Oburzają się ci, co wierzyli w ich nadprzyrodzone, transcendentne właściwości. Tymczasem sztuka nadal ma się dobrze, zatem jej wartość tkwi gdzie indziej – czy tam, gdziekolwiek to jest, AI też dotrze? Pewnie tak. Takich bastionów istoty ludzkiej wyjątkowości jest pewnie wiele. A może po drodze i przy okazji dowiemy się czegoś o naszych umysłach? Może jesteśmy bardziej algorytmiczni, niż nam się wydaje. Czy jednak uda nam się spojrzeć poza te procedury, pętle i reakcje przyczynowo-skutkowe? Co znajdziemy?

Artystki i artyści: Baweł Baśnik, Xawery Deskur, Dominik Jałowiński, Marcin Kaliński, Linda Lach, Verena Lercher, Janek Simon, Miko Szatko

Kurator: Bartosz Nowak

Źródło: materiały prasowe Miejskiego Ośrodka Sztuki

fot. strona fb Miejskiego Ośrodka Sztuki